Boże Narodzenie to w tradycji
chrześcijańskiej święto upamiętniające narodziny Jezusa.
Boże Narodzenie to święto stałe, wypadające 25 grudnia.
Poprzedzone jest okresem czterotygodniowego postu,
zwanego Adwentem.
W niektórych kościołach
chrześcijańskich święta Bożego Narodzenia zaczynają się
od dnia poprzedzającego rocznicę narodzin Jezusa -
Wigilii (wieczór 24 grudnia), zwanej w Polsce
regionalnie Gwiazdką. W dniu tym obowiązuje tradycyjny
post ścisły jakościowy (od mięsa) i ilościowy (można
spożywać 3 posiłki w tym jeden do syta - jest to
uroczysta kolacja), do której tradycja nakazywała
zasiadać po pojawieniu się na niebie pierwszej gwiazdki,
na pamiątkę gwiazdy prowadzącej Trzech Króli do
stajenki).
Świętowanie Wigilii, ani
tradycyjny post w tym dniu nie są wspólne wszystkim
chrześcijanom, np. protestanci i prawosławni nie
zachowali specjalnych przepisów odnośnie jedzenia lub
niejedzenia mięsa. Warto mimo to odnotować, że w Polsce
również i mniejszości wyznaniowe przestrzegają
wigilijnego postu ze względu na specyficzną tradycję
naszego kraju. Obowiązek postu zniesiono w Kościele
katolickim w roku 1983 (Nowy kodeks kanoniczny), w
Polsce episkopat podtrzymywał post wigilijny specjalnym
dokumentem aż do roku 2003 - obecnie post w Wigilię jest
jedynie zalecany. Trudno wyobrazić sobie jednak
zaniechanie tego, specyficznego właściwie tylko dla
Polski i Litwy, zwyczaju wigilijnego.
Polska literatura kulinarna (np.
Lemnis Vitry) podaje, że liczba gości w czasie wieczerzy
wigilijnej powinna być parzysta (plus jeden talerz dla
nieobecnych/zmarłych/niespodziewanych
przybyszów/Dzieciątka). Natomiast nie ma zgodności co do
liczby potraw: według niektórych źródeł powinna ona
wynosić 12, zaś w innych podkreśla się, że winna być
nieparzysta, generalnie 13 u magnatów, 11 u szlachty, 9
u mieszczaństwa. Te 13 potraw jest górną granicą. Ale
według księcia J. O. Radziwiłła, można spróbować
wszystkich ryb, które są liczone jako jedno danie. O
północy w Kościele Rzymskokatolickim odbywa się
uroczysta msza zwana Pasterką. Następny dzień (25
grudnia) jest nazywany Bożym Narodzeniem, a 26 grudnia
to drugi dzień świąt obchodzony na pamiątkę Św.
Szczepana, męczennika za wiarę chrześcijańską.
Święta Bożego Narodzenia to dla
Polaków najważniejsze i jednocześnie najbogatsze w
tradycje ludowe święta. Obrzędowość Bożego Narodzenia
kształtowała się stopniowo w ciągu kolejnych stuleci
przeplatając prastare (z czasów pogańskich) zwyczaje i
wierzenia ze zwyczajami nowszymi, przyniesionymi po
chrystianizacji przez Kościół, a także tymi, które
powstały w wiekach późniejszych w wyniku wzajemnego
przenikania się obwiązującego obrządku kościelnego i
przedchrześcijańskich elementów ludowej rolniczej
tradycji.
W liturgii kościelnej i w
zwyczajach ludowych święta Bożego Narodzenia poprzedza
okres Adwentu: czas pobożnego i radosnego, pełnego wiary
oczekiwania na przyjście Pana. Do powszechnie przyjętych
zwyczajów adwentowych należy zaliczyć udział wiernych w
odprawianych o świcie Mszach roratnich poświęconych
Najświętszej Marii Pannie. Dawniej w niektórych
regionach kraju popularnym zwyczajem było plecenie
wieńca adwentowego. W pierwszą niedzielę Adwentu,
zawieszano w pokojach pod sufitem wianek zrobiony z
gałęzi choiny i przyozdobiony czerwonymi wstążkami. Na
wieńcu zapalano jedną świeczkę, w każdą kolejną
niedzielę dodawano następną.
Innym zwyczajem przypadającym na
czas Adwentu jest obdarowywanie dzieci prezentami w dniu
św. Mikołaja (6 grudnia). Podarunki wkłada się zwykle
pod poduszki lub do bucików.
Należy też wspomnieć o kartach
pocztowych ze świątecznymi i noworocznymi życzeniami
wysyłanymi do znajomych i krewnych. Autorem tego pomysłu
był Anglik John Horsley. W 1846 roku zaprojektował on
pierwszą taką kartę. Wydrukowano ich wówczas
pięćdziesiąt, nie wiedząc jak zostaną przyjęte. Dziś na
całym świecie co roku wysyła się miliony kart
świątecznych.
Najwięcej zwyczajów ludowych wiąże
się z ostatnim dniem Adwentu, czyli z Wigilią. Słowo
"wigilia" pochodzi z języka łacińskiego i oznacza
czuwanie. Tradycja czuwania przed dniami świąt wywodzi
się ze Starego Testamentu.. W izraelskich domach w
wigilie szabatu i innych świąt szykowano jedzenie i
czyniono wszelkie przygotowania tak, aby święta mogły
być wolne od pracy. I nasze Wigilie służą temu celowi, a
ponadto jest to czas, w którym do nadchodzącego święta
trzeba przygotować się wewnętrznie. Obecnie, po reformie
kalendarza Wigilia stanowi nie tyle przygotowanie do
świąt, ale rozpoczyna już sam obchód świąteczny. Po
generalnych porządkach, gdy cały dom lśni już czystością
przystępujemy do świątecznego przyozdabiania domów. W
minionych wiekach stałym elementem dekoracyjnym były
snopy zboża - symbol dostatku - stawiane przez
gospodarzy w kątach izb chłopskich. Poza zbożem domy
dekorowano też podłażniczkami, czyli odpowiednio
przyciętymi wierzchołkami lub gałęziami drzew iglastych,
zatykanymi w różnych miejscach izb lub zawieszanymi u
powały. Zwyczaj ten był zapewne symbolem życia, miał
zapewniać ludziom, domostwu i całemu dobytkowi szczęście
i wszelką pomyślność.
Współczesna choinka, przybrana
świeczkami i innymi ozdobami pojawiła się najwcześniej
na ziemiach niemieckich. Jej ojczyzną była
najprawdopodobniej Alzacja. Tam właśnie zwyczaj
polegający na wnoszeniu do domu wiecznie zielonej gałęzi
i wieszaniu jej przy suficie został zastąpiony w XV lub
XVI wieku stojącym drzewkiem wigilijnym. Zwyczaj
przystrajania drzewka wigilijnego rozpowszechnił się
zapewne na przełomie XVIII i XIX wieku. Współczesna
choinka, jak uczy Kościół, jest odwzorowaniem drzewa
rajskiego: "drzewa życia", biblijnego drzewa wiadomości
dobra i zła, pod którym rozpoczęła się historia
ludzkości. Choinkę wnosi się do domu w dniu, w którym
wspominamy pierwszych ludzi - Adama i Ewę. Na choince
nie może zabraknąć jabłek, bo właśnie te owoce były na
owym biblijnym drzewie, a ponadto jabłko symbolizuje
zdrowie i czerstwość do późnej starości. Wśród iglastych
gałązek wiją się łańcuchy - lekkie, słomkowe, bibułkowe,
to pamiątka po wężu kusicielu. Pętają choinkę jak
niewolnicę, przypominając, że cały ludzki ród znajduje
się w niewoli grzechu. Gwiazda na szczycie drzewka
symbolizuje gwiazdę betlejemską, która wiodła Trzech
Króli do Dzieciątka Jezus. Gorejące na gałązkach
świeczki (dzisiejsze lampki) jakby okruchy ognia, który
dawniej płonął w izbie przez całą noc wigilijną, aby
przychodzące na ten czas dusze przodków mogły się
ogrzać, dzisiaj przypominają one o nigdy nie gasnącej
Bożej miłości do ludzi. Choinki ubiera się także w
piernikowe figurki ludzi i zwierząt, oraz bombki. Tak
ustrojona choinka powinna stać w domu do Trzech Króli.
|