Jubileusz
-MECHANIKA


22-23 WRZEŚNIA 2007r.
60 lecie

 ZESPOŁU SZKÓŁ MECHANICZNYCH

zobacz  >>  absolwenci ZSM

zajrzyj do >>  księgi gości

ZJAZDOWE > fOTY

KTO NIE BYŁ  -  NIECH ŻAŁUJE !!!

 

...Ale to już było i nie wróci więcej
   chociaż tyle się zdarzyło to do przodu wciąż wyrywa głupie serce.
   Ale to już było i zniknęło gdzieś za nami. 
   Choć w papierach lat przybyło to wciąż jesteśmy tacy sami...

 

    Szkolne jubileusze kryją w sobie wielką siłę. Jest nią przywiązanie do szkoły, koleżanek, kolegów, nauczycieli, swoistej dla każdej szkoły atmosfery, a co najważniejsze – do własnej młodości. Swą młodość  w Zespole Szkół Mechanicznych przeżyło wiele pokoleń. Szkoła wykształciła około 16 000 absolwentów!!! Ta liczba mówi sama za siebie. Z dumą mogliśmy zaprezentować swój dorobek i bogatą tradycję. A było z czego wybierać.

22 i 23 września 2007 roku w murach Mechanika spotkało się wielu absolwentów, którzy z łezką w oku wspominali dawne dzieje: czasy beztroskiej młodości, bezinteresownych przyjaźni, czy pierwszych miłości. To piękne i niezwykłe jednocześnie, że podczas uroczystości spotkali się wszyscy dyrektorzy placówki – byli
i obecni, co dla młodzieży było szczególną lekcją historii.  W jednaj ławie zasiedli: dyrektor Józef Michajłowicz, piastujący urząd prawie 30 lat (1953 - 1981); dyrektor Lechosław Ulewicz powołany na stanowisko w 1981 roku; dyrektor Juliusz Bujalski (1991-2002) oraz obecny dyrektor, absolwent szkołyKrzysztof Anklewicz.

Szkolne korytarze zapełniły się w ten sobotni ranek ponownie. Niezwykle wzruszające spotkania, poszukiwania zapomnianych twarzy, łzy szczęścia, wspominki, gwar – taka to atmosfera panowała tego dnia w Mechaniku. Skupienie podczas Mszy celebrowanej przez księdza Infułata Kazimierza Jandziszaka, wspomnienia księdza – absolwenta Mechanika, czy refleksje zaproszonych  do świdnickiego teatru gości, były świadectwem szczególnego znaczenia i niepowtarzalnego klimatu szkoły.

Lata mijały, zmieniali się ludzie, przeobrażał się kraj, zmieniał się też charakter szkoły, ale ta placówka nadal żyje, jest otwarta na świat, jest historią tego miasta. Podkreślali to w swoich przemówieniach  min. Prezydent Świdnicy Wojciech Murdzek, przedstawiciele Starostwa Powiatu, reprezentanci związków zawodowych, dyrektorzy innych szkół i oczywiście sami absolwenci.

Po oficjalnych przemówieniach i części artystycznej, wszyscy jeszcze raz powrócili do szkoły na ul.Sikorskiego 41. Uroczysty obiad, spotkania w kawiarenkach, bal, czy ognisko w niedzielne przedpołudnie to tylko niektóre z atrakcji przygotowanych na okoliczność jubileuszu.

Każdy znalazł coś dla siebie i co najważniejsze – odnalazł własną cząstkę, powrócił do lat młodości. Długo można by mówić o szkole, o jej sukcesach i problemach, o ludziach, którzy w różny sposób byli z nią związani. Każdy jubileusz skłania nas do refleksji nad tym, co do tej pory zrobiliśmy. Jedno jest pewne, że szkołę tworzymy wszyscy i wspólnie decydujemy o jej losach. Trzeba wykorzystać doświadczenie naszych poprzedników, by właściwie budować przyszłość.

doR